Nocne czuwanie
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Jakiś czas temu dowiedziałem się, że będzie nocne czuwanie w moim kościele jezuitów. Ucieszyłem się ogromnie i się doczekać nie mogłem. Sama myśl, że Jezus jest wystawiony i o każdej porze godzinie w nocy mogę do Niego przyjść była czymś super. Nie umiem wyrazić słowami jak wielka była moja radość. W piątek poszedłem na Mszę Świętą na 18.00 i zostałem w kościele do 30 minut po północy z krótką przerwą na kolację w domu i zabranie kurtki. Chciałem jeszcze wstać o 4 rano i pójść na ostatnie dwie godziny, jednak przegrałem ze zmęczeniem i tym, że o 8.00 miałem jazdy z nauki jazdy, więc chciałem być wypoczęty. To był cudowny czas, całą noc czy w domu czy w kościele czułem się bezpieczny, ponieważ żywy Jezus był przy mnie. Ten czas od 18.00 do prawie 1.00 w nocy nie wiem kiedy mi zleciał. Czułem olbrzymi pokój w sercu i radość, że mogę adorować Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Moja dusza bardzo pragnie takiej możliwości całodobowo w każdy dzień i w każdym kościele. Mógłbym w nocy spędzać czas z Jezusem, którego kocham nad życie moje. Pragnę i uwielbiam spędzać jak najwięcej czasu z Nim. Kocham Ciebie Jezu całym swoim sercem i całą moją duszą. Pragnę całkowicie do Ciebie należeć Boże mój i Panie mój. Jezu cichy i pokorny uczyń serce moje według serca Twego. Z Panem Bogiem.
jesteś budulcem i dla mojej wiary,dziękuję ci JEZU.