Święty Antoni i rekolekcje ignacjańskie

 » Uncategorized »  Święty Antoni i rekolekcje ignacjańskie
0 Comments

Święty Antoni i rekolekcje ignacjańskie

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Dawno nie pisałem to poruszę trzy kwestie.

  1. Ostatnio dosyć często jak na mnie chodziłem sobie z różańcem po mieście, odmawiałem też w komunikacji miejskiej. Przykro mi jest, że nikogo nie spotykam praktycznie na swojej drodze z różańcem w miejscach publicznych, zawsze raźniej w więcej osób. Stałem na przystanku i modliłem się na różańcu, w tym samym czasie dwie dziewczyny się przytulały, czy to było tylko przyjacielsko-kobiece przytulanie czy już homoseksualne to tego nie wiem. Fakt jest taki, że złe uczynki bardzo są głośne i widoczne, czemu nas ludzi z różańcami tak mało.
  2. Świadectwo koleżanki z pracy. Czasami w rejestracji w przychodni mamy problem, aby jakąś kopertę pacjenta znaleźć. Koleżanka męczyła się dwa dni, aby ją znaleźć. Inni jej pomagali (w tym ja) i nikt nie mógł znaleźć. Ona wtedy w akcie rozpaczy jak zwykle zaczęła się modlić do św. Antoniego, już któryś raz z rzędu po tej modlitwie nagle koperta się odnajduję w miejscu w której jej nie było wcześniej.
  3. W sobotę najbliższą (15.02.2020) jadę na II tydzień rekolekcji ignacjańskich. Jestem pełen nadziei, ale też lekkich obaw. Dotychczas byłem w Częstochowie na Jasnej Górze. Miałem swoje ulubione miejsca do medytacji, znałem każdy zakamarek klasztoru. Teraz jadę pierwszy raz do Kalisza. Na nowo będę musiał szukać sobie miejsca do modlitwy. Dodatkowo będę jechał pierwszy raz na takie rekolekcje będąc z cudowną kobietą w związku. Będzie to tym większe wyzwanie, ponieważ to będzie nie tylko 8-9 dni modlitwy, ale też nie kontaktowania się z nią. Myślę, że to dobrze złamać pewne schematy i zmienić miejsce.

Z Panem Bogiem.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *