
Można i tak
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Mam w okolicy swojego okna na osiedlu dwie „super” ekipy. Jedna ekipa to drobne pijaczki, które piją codziennie. Powoduje we mnie to gniew, ponieważ jak można tak marnować swoje życie. Jak można codziennie od rana do nocy siedzieć w jednym miejscu i pić? Oczywiście, żeby była jasność kiedyś sam tak siedziałem na ławeczce dzień w dzień. Jednak jako osoba nawrócona inaczej na to patrzę i pojąć nie mogę. Druga ekipa to z kolei „mamuśki”. Jest ich kilka a razem to chyba z 10 dzieci mają. Mamuśki codziennie rzucają wulgaryzmami, siedząc pod moim oknem. Wulgaryzmy idą nawet do ich własnych dzieci, które same zaczynają klnąc. Ucho mi więdnie od tego wulgarnego języka. Są bardzo agresywne i nawet grożą innym ludziom na osiedlu. Naszły mnie z tą sytuacją ostatnio dwie refleksje. Widzę jak kiedyś ja siedząc na ławeczce z ekipą dzień w dzień utrudniałem hałasem i piciem życie innym ludziom. Druga refleksja to wyjście z tej sytuacji. Można oczywiście się wkurzać po ludzku i zwracać uwagę co czasem czynię. Zamiast jednak iść w tą złość wybrałem inną opcję. Wolę jak mam możliwość nawet codziennie chodzić wieczorkiem do kaplicy na 30-60 minut. Jest to wspaniale spędzony czas. Jakbym miał widzieć Boże działanie w tym to adoracja jest tego przykładem. Gdybym miał komfort pod domem i idealną ciszę, pewnie bym się nie zmusił do wyjścia na rower i adorację. Jednak Bóg znalazł sposób na moje lenistwo. Każdego dnia już czekam na wieczór i spotkanie z Jezusem w kaplicy. Po co mam tracić czas na złości, oczywiście czasem w słabości mojej ludzkiej natury uniosę się mam do tego prawo. Dziękuję Bogu, że mam tak blisko jedyną chyba we Wrocławiu kaplicę czynną aż do 22.00. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić co czują Ci, którzy nie mają takiego komfortu. Oby co raz więcej proboszczów robiło taką adorację całodzienną. Z Panem Bogiem.
Taka możliwość Adoracji Najświętszego Sakramentu w ciągu dnia jest prawdziwym błogosławieństwem. Niektórzy może tego nie widzą. Jednak możliwość przyjścia do Boga w każdej chwili dnia zdecydowanie jest błogosławieństwem.
Można też mając tak błogosławiony czas na adorację oddawać Jezusowi tych ludzi, których słyszysz. Modlić się o potrzebne łaski dla nich i błogosławienstwo. Swoją miłością do Chrystusa widzieć w tych biednych ludziach Chrystusa spragnionego ich miłości.
Staram się i tak też czynić. 🙂