Wieczorna modlitwa
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Miałem ambitne plany dzisiaj (07.03.2019r) iść na siłownię. Plany jednak z pomocą Boga zostały zmienione. Pierw poszedłem na mszę. Po mszy zostałem na godzinnej adoracji i spowiedzi. Dołączył do mnie kolega z którym po adoracji miałem iść na siłownię. Przeze mnie nie poszliśmy, jak się później okazało to było chyba działanie Ducha Świętego. Nie żałowaliśmy tej decyzji. Poszliśmy do mnie do domu. Na początek wczuwając się w okres wielkiego postu słuchaliśmy cudownych pieśni z gorzkich żali. Potem wyszła inicjatywa odmówienia tajemnicy bolesnej na różańcu. Intencje były różne od ojczyzny po ludzi trwających w grzechach z grupy lgbtq jako grzech sodomski. Tak się modliliśmy do 22.00. Oboje stwierdziliśmy, że ta siłownia dla duszy była o wiele lepsza niż ta dla ciała. Wiele radości nam dało to trwanie w skupieniu. Wczuwanie się w mękę Jezusa. Pewnie nie raz jeszcze Pan Bóg zmieni moje plany. Ja jestem jak najbardziej otwarty na propozycję Pana Boga. Jestem otwarty na działanie Ducha Świętego. Z Panem Bogiem.
Czytając przyszło mi do głowy jedno określenie tej sytuacji – Piękne 🙂