
Rekolekcje ignacjańskie
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. W poprzednim wpisie miałem ciężką rozkminkę co wybrać. Koleżanka ze wspólnoty podpowiedziała mi, abym poprosił o modlitwę swojego księdza w podjęciu tej decyzji. Miałem do wyboru, albo zacząć nową pracę albo jechać na rekolekcje. Dla tych co nie znają tych rekolekcji to już wyjaśniam. Są to rekolekcje prowadzone przez zakon Jezuitów, dzielą się na 5 etapów. Pierwszy ten na który ja jadę trwa 6 dni te wszystkie następne 8 dni. W trakcje tych rekolekcji codziennie jest Eucharystia, oraz 3-4 godzinne medytacje. Każdego dnia na modlitwie spędza się jakieś 6 godzin. Cały okres rekolekcji nie używa się telefonu i z nikim się nie rozmawia. Całkowita cisza w której pragnę usłyszeć Boga i dostać odpowiedzi na pytania, które Mu zadam. Wybrałem najlepsze miejsce dla mnie bo zakon Jezuitów na samej niemalże Jasnej Górze koło Paulinów. Cały czas będę uderzał z pytaniem o kapłaństwo. Nigdy tyle się nie modliłem co tam każdego dnia i brak telefonu wydaje mi się, że może być trudnością. Jednak jak dam się pochłonąć Duchowi Świętemu to będzie się liczył tylko Jezus dla mnie. To będzie piękny czas spędzony tylko i jedynie z Bogiem. Z Panem Bogiem.

