Adoracja, znowu?

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Poszedłem sobie dzisiaj na adorację Najświętszego Sakramentu mimo że wczoraj bylem. W ramach tej adoracji medytowałem fragment Pisma Świętego: Ewangelia wg św. Jana 8, 1-11 o kobiecie cudzołożnej. Naszła mnie wtedy myśl, że Bóg ma ogromną cierpliwość do nas. Tak patrząc na swoje życie to mogę stwierdzić, że wybacza mi z miłości a ja i tak znowu w jakiś syf wejdę. Tyle razy mi wybaczał a ja dalej mam czasem w głowie myśli pełne złości, nienawiści i zazdrości do innych ludzi. Łatwo też mi tak jak tamtym faryzeuszom idzie ocenianie innych. Wierzę, że z każdą Komunią Świętą i spowiedzią Bóg będzie układał po swojemu. Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie padł krzyżem przed Najświętszym Sakramentem. Czekałem aż będę sam w kaplicy i wtedy mogłem spokojnie się położyć na kilka minut i modlić w takiej pozycji.
Podczas tej medytacji a właściwie na jej koniec trafiłem na ciekawy fragment Pisma Świętego:
2 Tm 3, 10-17
„Trwać w powołaniu!
Ty natomiast poszedłeś śladem mojej nauki , sposobu życia , zamierzeń , wiary , cierpliwości , miłości , wytrwałości , prześladowań , cierpień , jakie mnie spotkały w Antiochii , w Ikonium , w Listrze . Jakież to prześladowania zniosłem – a ze wszystkich wyrwał mnie Pan ! I wszystkich , którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie , spotkają prześladowania . Tymczasem ludzie źli i zwodziciele będą się dalej posuwać ku temu , co gorsze , błądząc i [ innych ] w błąd wprowadzając . Ty natomiast trwaj w tym , czego się nauczyłeś i co ci powierzono , bo wiesz , od kogo się nauczyłeś . Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte , które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie . Wszelkie Pismo od Boga natchnione [ jest ] i pożyteczne do nauczania , do przekonywania , do poprawiania , do kształcenia w sprawiedliwości – aby człowiek Boży był doskonały , przysposobiony do każdego dobrego czynu. ”
Z Panem Bogiem.
piękne doświadczenia,życzę ci coraz świętszych przeżyć,o jak dobrze było by by Boża miłość była zawsze platformą do normalnego życia ponad cierpieniami,żyć z nimi dla chwały Bożej a jednocześnie czuć się od nich wolnym,tego życzę ci całym sercem,a może i uzdrowienie
stanie się twoim udziałem,bo Bóg wszystko widzi i jest pełen miłości