Torrenty, kradzież i moralność.

 » Uncategorized »  Torrenty, kradzież i moralność.
0 Comments

Torrenty, kradzież i moralność.

Wersja audio.

https://youtu.be/JJaG2-lFn7Q

Witam na moim blogu Droga do Boga. Dzisiaj zajmiemy się kwestią torrentów na, które inaczej patrzyłem przed powrotem do Boga a inaczej patrzę teraz. Spojrzymy na nie od strony prawnej ale i też moralnej. Czy myślisz, że można pobierać torrenty bo robią to inni i nie nazwać tego kradzieżą? Oczywiście można bo po części pozwala na to polskie prawo ale czy od strony moralnej myślisz, że jest to uczciwe zabierać coś co ktoś zrobił i chciałby na tym zarobić a Ty go okradasz? Wg. Prawa i konsekwencji można torrenty podzielić na dwie grupy na gry komputerowe i programy oraz muzyka i filmy.

Zaczniemy od pobierania, a raczej kradzieży programów i gier. Polskie prawo mówi ewidentnie, że pobieranie programów i gier jest kradzieżą ale to chyba logiczne. Jeśli za darmo ktoś nabywa program, który kosztuje 2tys. Czy grę, która kosztuje 200zł to jest złodziejem. Moim zdaniem w tym wypadku nie ma co się tłumaczyć, że tak robią inni. Wydaje mi się, że ludziom łatwiej kraść w sieci, ponieważ są anonimowi po części oraz jest to powszechny proceder. Wyobraźmy sobie, że ta sama osoba zamiast pobrać nielegalnie idzie do sklepu ukraść tą grę, wtedy każdy by nazwał tą sytuację kradzieżą. Powiem z własnego życia, że do sklepu niebyłym w stanie pójść ukraść, ale w sieci jakoś nie czułem zahamowań. Pobierałem kiedyś gry czy programy w dużych ilościach. W rozpoznawaniu co dobre a co złe nie wystarczyło samo prawo, które mówiło, że to kradzież dopiero Bóg przez moje sumienie mówił mi, że robię coś złego. On sprawił, ze zacząłem dostrzegać pewne rzeczy, które wcześniej były dla mnie czymś normalnym, przecież każdy znajomy pobierał, czy kupował piraty na giełdzie. Wyjaśniliśmy rzecz ewidentną.

Teraz zajmiemy się czymś trochę mniej oczywistym i bardziej spornym, coś do czego potrzebne jest sumienie bo prawo daje przyzwolenie. Pobieranie filmów i muzyki. Polskie prawo mówi tak:

ART. 116 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM

  1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

    2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w ust. 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

    3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w ust. 1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w ust. 1, organizuje lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.

    4. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

To prawo dotyczy tych osób, które pobierają i udostępniają innym, niekoniecznie dla zarobków i nawet z niewiedzy. Bardzo dobrym przykładem tutaj są torrenty, uczciwa osoba pobiera bo to Jej wolno, ale może nie wiedzieć, że torrenty działają na zasadzie wymiany i od momentu pobierania zaczyna też bez wiedzy udostępniać to już innym co jest karanie więzieniem do lat 2. Inaczej ma się sytuacja gdy tylko pobieramy bez udostępniania to już Nam prawo zezwala robić. Pozostaje kwestia w tym wypadku tylko sumienia i empatii. Czy możemy pobierać coś co ktoś zrobił by zarobić pieniądze tylko dlatego, że prawo Nam zezwala? Jak byś się czuł/czuła gdyby to Twoje piosenki, ktoś pobrał zamiast kupić? Nie można się tłumaczyć, że piosenki czy gry są drogie to mogę je pobrać, nawet jak zezwala na to prawo bo uważam, że to nie fair wobec czyjeś pracy. Inaczej jest z piosenkami, które wykonawca sam udostępnia np. na YouTubie ale zazwyczaj są to 2-3 klipy promujące całą płytę, to te dwa możemy słuchać u siebie, ale jeśli chcemy wszystkich wtedy trzeba kupić płytę. Nie piszę tego by kogoś osądzać, lecz by otworzyć oczy, gdyż sam robiłem podobne rzeczy. Nie chodzi tutaj, że bronię wytwórni czy producentów gier, ponieważ sam uważam, że często przeginają z cenami za ich produkty, ale to nie daje uprawnień do bycia złodziejem. A Ty co sądzisz o tym, napisz w komentarzu.

Korzystałem z takich stron jak te, jeśli chodzi o kwestie prawne:

http://natemat.pl/108459,sciagasz-filmy-i-muzyke-z-sieci-bedzie-cie-scigac-prokuratura-wyjasniamy-kto-nie-musi-bac-sie-wymiaru-sprawiedliwosci

http://www.komputerswiat.pl/poradniki/internet/torrent-i-p2p/2011/03/co-mozna-sciagac-legalnie-z-internetu.aspx


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *